wtorek, 27 sierpnia 2013

Do­piero z cza­sem zauważamy, kto tak nap­rawdę ,,jest" w naszym życiu, a nie tyl­ko bywa.

Łudząca nadzieja jeszcze przy mnie trwa. Siedzi tu obok i szepcze mi do ucha kłamstwa, które nigdy się nie spełnią a których tak bardzo chcę słuchać.
Nadzieja. Tak. Tylko ona mi pozostała.
Ona nie pociesza.
Ona jest pocieszeniem.
Ona nie ratuje.
Ona jest ratunkiem.
Ona...
Tylko ona sprawia, że mam odwagę się uśmiechać.
A czym jest uśmiech, jeśli jest on nieszczery?
Czym jest miłość jeśli jest nieprawdziwa?
Czym jest przyjaźń jeśli jest fałszywa?
Czym jest wymuszona radość?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz